WEWNĘTRZNE DZIECKO, DOROSŁY I RODZIC, A MOŻE ZINTEGROWANA ZDROWA TOŻSAMOŚĆ JA CZŁOWIEKA
Sam termin dotyczący uzdrowienia wewnętrznego dziecka, zakłada konieczność powrotu do trudnych wspomnień ich ponownego doświadczenia w towarzystwie bezpiecznego dorosłego, ponownego doświadczenia tamtych skrajnie silnych negatywnych emocji, które w zamyśle twórców tej teorii, mają mieć prozdrowotny charakter. Ten sposób uzdrowienia wewnętrznego dziecka jest sprzeczny z ewolucyjnymi zasadami działania systemów mózgowych, aktywując nie zdrowienie, ale destabilizację wszystkich systemów mózgowych – czyli stres, chorobę, nerwice, lęki, kodowanie nowych równie patologicznych jak w dzieciństwie mechanizmów obronnych, często powrót do wspomnień aktywuje zaburzenia pracy serca. Wspomnienie jest dla mózgu tożsame z doświadczeniem realnym, co aktywizuje mechanizmy obronne, mózg czuje się znowu zagrożony, osoba cierpi a jej stan się pogarsza. Destabilizacja mózgu gadziego, emocjonalnego, mózgu w sercu i kory szarej, przyczynia się do tego iż mózg gadzi przez fakt trudnego wspomnienia uruchamia biologiczny stres. Ten stres nie tylko zaburza naturalne działanie wszystkich systemów mózgowych, osłabia serce, a to co jest w tym procesie najgorsze, że powrót do równowagi systemów mózgowych może trwać całe lata.
Jak uzdrowić wewnętrzne dziecko - należy odrzucić kody kulturowe które karzą go uzdrawiać, na rzecz zmiany modelu myślowego i tym by troszczyć się i kochać siebie teraz
Zmiana percepcji dotycząca własnego trudnego doświadczenia, oraz zakwestionowanie archaicznych modeli myślowych o konieczności uzdrowienia wewnętrznego dziecka na rzecz rozwoju kompetencji, aktywuje rzeczywiste dopełnienie siebie tym wszystkim czego oczekiwało dziecko, dorosły i rodzic - dopełnieniem siebie miłością, a odnosząc się do zasad działania mózgu, chodzi o zmianę wartościowania własnej osoby z dziecięcej negatywnej, na dorosłą racjonalną i zwyczajne troszczenie się o siebie obecnie. Ma to swoje uzasadnienie neurologiczne i ewolucyjne.
Każda kategoria pojęciowa wzbudza określony system mózgowy oraz automatycznie wyzwala reakcję, myśląc o przeszłych trudnościach, cierpieniu i krzywdzie wzbudza się wyłącznie mózg gadzi i mechanizmy obronne, stres ponownie aktywowany wspomnieniem cierpienia sprawia iż hipokamp odpowiedzialny za uczenie się kurczy się i uniemożliwia zapamiętanie istotnych bieżących informacji, mózg gadzi natychmiast odcina połączenie z kora szarą, człowiek biologicznie, umysłowo i w zakresie reakcji aktywuje w sobie regres i niszczy biologiczne zdrowie. I choć proces ten jest odwracalny, powrót do równowagi wszystkich systemów mózgowych, może trwać latami.
Uzdrowienie wewnętrznego dziecka może dokonać się wyłącznie przez zmianę w umyśle osoby dorosłej. Jedyną drogą do zdrowia umysłowego jest pokochanie samego siebie w zdrowy sposób, także przez zaakceptowanie faktu iż jeszcze nigdy na masową skalę nie istniało rodzicielstwo doskonałe i nigdy dziecko nie było traktowane w zdrowy sposób, ponieważ pamięć genetyczna metod wychowawczych jest powielana z pokolenia na pokolenie i rodzice nie tylko nie uczą się nowych innych wzorów zachowania w stosunku do dziecka i siebie, ale nie mają dostępu do najnowszej wiedzy.
Promowany zdrowy model wychowawczy zakłada iż rodzic ma pełną wiedzę o zasadach działania systemów mózgowych, dysponuje realną wiedzą biograficzną, kieruje się pozytywną intencją rozwoju, zdrowia, autonomii i wolnej woli wobec siebie, partnera i dzieci oraz intencjonalnie doskonali wszystkie życiowe kompetencje w potomstwu, mając już je wykształcone. Zdrowy, w pełni dorosły, autonomiczny dorosły który osiąga mistrzostwo osobowe jest kompetentny emocjonalnie, intelektualnie, biologicznie, społecznie, ekonomicznie, duchowo, publicznie itd. i – NIE ISTNIEJE co za tym idzie, ludzkość jest w procesie zmiany myślenia o zdrowiu i wychowaniu i dopiero wyzwala się z hierarchii na rzecz współpracy oraz intencjonalnego doskonalenia kompetencji u dorosłych i dzieci. Tym samym obarczanie rodziców że byli niekompetentni czy stosowali przemoc, jest podobne do obarczania winą patriarchatu za to że istniał czy istnieje nadal. Fakty historyczne wskazują na to iż z pokolenia na pokolenie, dzieci były lepiej traktowane i dopiero teraz mogą być traktowane dobrze. Każdy kto twierdzi że kiedyś było lepiej żyje w świecie mitów i bajek, nie zna historii. Fakty nie emocje, fakty to: zabijanie dzieci w Sparcie, do XV w. bezkarne zabijanie dzieci przez ojców, w XVIII w. dopiero stworzono pierwsze regulacje prawne dotyczące bezpieczeństwa dzieci, a w Polsce zakaz bicia obowiązuje dopiero od 2011 roku – istotne są fakty nie mityczne opowieści o lepszych czasach, których nie było.
Zdecydowana większość osób, zniekształca rzeczywistość, ta zaburzona perspektywa jest także wyuczonym, nawykowym postrzeganiem zdarzeń, zjawisk, ludzi - zgodnie z kodami kulturowymi, w których się dorasta. W wielu rodzinach dziecko od małego uczone jest zakłamania, wypierania, braku akceptacji, braku świadomości, odcinania się od realności, ale też uczone jest żywić uczucia negatywne nienawiści do siebie i zewnętrznego świata lub jego elementów, pesymizmu, projektowania na wszystkie elementy życia negatywnych przekonań. P.G. Zimbardo i F.L. Ruch zauważają, że niektóre osoby mają „skłonność do przyjmowania negatywnych postaw wobec wszystkich grup innych niż własna”, cechuje je: „destruktywność, cynizm, przesądy, stereotypy, autorytarna agresja, przesada, występowanie projekcji dotyczących zagrożenia”[1].
Uzdrowienie wewnętrznego dziecka, uzdrowienie osoby dorosłej, a co za tym idzie sukces w realizacji każdego celu, związany jest ze rozumieniem i szacunkiem uzewnętrznianym w myśli, mowie, czynie i działaniu wobec samego siebie i wobec czynników zewnętrznych (świata nieożywionego i istot żyjących). Ma to ogromne znaczenie dla możliwości prowadzenia satysfakcjonującego życia i zaznawania szczęścia. Realizacja jakiegokolwiek celu związana jest z umiejętnością prawidłowego układania sobie stosunków z otaczającą rzeczywistością i z sobą, z rozumieniem zjawisk społecznych i patrzeniem na otaczającą rzeczywistość nie przez nawykową negatywną emocjonalną perspektywę rodzinnych i religijnych modeli myślowych, ale przez fakty. System hierarchicznych, religijny, rodzinny kazał kochać rodziców, nowe odkrycia naukowe każą kochać samego siebie i radykalnie zamykać interakcje z każdym kto stosuje przemoc bez względu na stopień pokrewieństwa!
Uzdrowienie wewnętrznego dziecka, zaczyna się od zrozumienia siebie i swojego zachowania. Pierwszym krokiem jest po prostu szacunek dla faktów. Realność to zdolność do przekroczenia myślenia zgodnie z rodzinnymi, religijnymi czy kulturowymi modelami myślowymi, na rzecz faktów. Patrzenie na innych przez pryzmat faktów określa stan realny, nie nosi to znamion emocji. Przykładowo, jeżeli rodzice nie przytulali i nie troszczyli się o potomstwo w należyty sposób stosując różne formy przemocy wobec dzieci, można spojrzeć na to w dwojaki sposób.
Patrząc przez pryzmat faktów, dostrzega się, iż dorośli ci nie posiadali wiedzy i umiejętności do właściwego zaspokajania potrzeb potomstwa - byli i zapewne są niekompetentni. Brakowało im kompetencji i świadomości, iż ich zachowanie jest nieprawidłowe. Dalsza pogłębiona refleksja prowadzi do większej świadomości, iż zachowania tych ludzi były typowe dla większości postaw uzewnętrznianych przez rodziny i były naturalne (nie znaczy, że dobre, tylko zwyczajowe, społecznie akceptowane) dla tamtych czasów i społecznej mentalności. R.H. Schaffer stwierdza „surowe traktowanie dzieci uzasadniane było moralnością religijną”[2]. Patrząc na fakty dostrzega się realność ludzkiego doświadczenia w wymiarze innym niż osobista tragedia, jako pewien społeczny wzór zachowania. Rodzice czynili to co nakazywała im religia lub państwo, ci zaś działali i kreowali kody kulturowe w zgodzie z ówczesnym rozumieniem społecznych zjawisk. A.C. Grayling stwierdza, że ludzie szukając autorytetów odwoływali się do „moralności” stworzonej na użytek społeczny przez znaczące systemy społeczne „faktem jest, że życie stawia przed nami pewne wymagania, wiele osób poszukuje w życiu moralnego przewodnictwa, większość z tych, którzy takie przewodnictwo oferują czyni to z tendencyjnego religijnego lub politycznego punktu widzenia”[3]. Agresja rodzica, była wzorem powielanym przez wszystkie struktury społeczne, uwiarygadnianym i wzmacnianym, na bazie ówczesnego rozumienia i zgodnego z działaniem systemów hierarchicznych, patriarchalnych. R.H. Schaffer dodaje, „historia dzieciństwa to koszmar, z którego dopiero co się przebudziliśmy. Im dalej cofniemy się w przeszłość, tym niższy obserwujemy poziom opieki nad dziećmi i tym większe prawdopodobieństwo mordowania, porzucania, terroryzowania i seksualnego wykorzystywania dzieci”[4]. Fakty pozwalają zadać sobie pytanie, jeżeli opiekunowie niewłaściwe wychowywali dzieci, to jak należy wychowywać je prawidłowo, w świetle dzisiejszego rozumienia prawidłowego rozwoju? Tak ukierunkowana uwaga pozwala wyjść z emocjonalnego zranienia okresu wczesnego dzieciństwa, pozwala patrzeć na wydarzenia przeszłe z pozycji faktów historycznych. To zdolność do oczyszczenia własnej mentalności i gotowość na widzenia świata przez realność przemian jakie zachodzą w ludzkim rozumieniu rozwoju człowieka.
Analiza takich doświadczeń z perspektywy odczuwanych emocji, rodzi poczucie krzywdy, gniew, nienawiść, żal i zakotwicza osobę, która doświadczyła takiego dzieciństwa w przeszłym zranieniu. Prowadzi to do wielu zachowań o charakterze kompensacyjnym. Problemem jest to, iż nieustanne rozmyślanie o własnej krzywdzie, nie poprawia jakości życia, zakorzenia osobę w tamtym zranieniu, blokuje jej możliwość prowadzenia normalnej egzystencji, zawłaszcza umysł krzywdą, aktywując zachowania krzywdzenia siebie i innych w odwecie. Realność to stwierdzenie, iż taki czyn miał miejsce, upublicznienie tych doświadczeń pozwala ujawnić rodzinną tajemnicę, co zdaniem specjalistów automatycznie prowadzi do poprawy zdrowia psychofizycznego[5]. Ponadto korekta własnego zachowania w zakresie: postawienia granic prawnych (jeżeli to konieczne) agresorom, wyeliminowanie z własnego życia takich zachowań i postawienie granic dla uzewnętrzniania takich zachowań dzieciom i innym członkom rodziny, realnie prowadzi do uzdrowienia przeszłości, teraźniejszości i przyszłości.
Taki model postępowania to droga do zdrowia i zachowań skutkujących spokojem mentalnym i szczęściem jednostki i społeczeństwa. Stwierdzenie, iż przemoc była, uzdrawia psychikę osoby i uwalnia ją od poczucia winy za wstydliwe doświadczenia. Mówienie publiczne o doznawanej krzywdzie obala dobroczynny wpływ takich praktyk na zdrowie psychofizyczne człowieka. Gdy doświadczenie krzywdy zostaje upublicznione, osoby, które także jej doznały, łączą się, i coraz głośniej mówią o negatywnych konsekwencjach takich praktyk i żądają wprowadzenia konieczności zmian, by zachowania te zostały wyeliminowane. To z kolei wymusza dostosowanie regulacji prawnych do, dookreśleń precyzyjniejszych na temat zachowań społecznych i tych o charakterze przestępczym, by zakazać praktyk, które są nośnikiem cierpienia. Gdy stawia się także, asertywne granice dzieciom zachowującym się agresywnie, przekracza się dziedzictwo przemocy i odrzuca się wzorce zachowań swoich bliskich, tym samym wzrasta się mentalnie, kreując wyższej jakości zachowania teraz i dla następnych pokoleń.
Choć opisany proces zachowania wydaje się prosty i naturalny okazuje się dla wielu ludzi mentalną barierą nie do pokonania. Należy pamiętać, iż każde wzorce zachowania ewoluują od ich form prostszych do bardziej rozwiniętych, a ówcześni 80 latkowie, a nawet 50 latkowie, nie dysponowali taką wiedzą, jaka jest dostępna współcześnie. Jak słusznie stwierdzają P.G. Zimbardo i F.L. Ruch „ludzkie problemy najlepiej możemy rozwiązać powiększając zasoby wiedzy, co przyniesie najprawdopodobniej zwiększenie szczęścia ludzkości. (…) Żadne środowisko nie może stworzyć możliwości, które nie istnieją”[6]. Oznacza to akceptację faktu, iż zdecydowana większość ludzi nie dysponuje wiedzą a co za tym idzie, nie posiadają oni możliwości innego, skutecznego działania, niż to które jest ich genetyczną pamięcią. Dotyczy to epok przeszłych jak i obecnego funkcjonowania ludzi, których życie naznaczone jest mentalnymi blokadami - czyli brakiem funkcjonalnej wiedzy!
Jak uzdrowić wewnętrzne dziecko? Uzdrowienie wewnętrznego dziecka - czyli kreowanie nowych modeli myślowych osoby dorosłej wobec samej siebie
Uzdrowienie wewnętrznego dziecka, przez racjonalne myślenie osoby dorosłej, polega na prawidłowym etykietowaniu doświadczeń. Zadaniem specjalistów wypieranie faktów i nadawanie nierealnego etykietowania czynów, przez przypisywanie wartości, czemuś co było złem, jest prostą drogą do psychosomatycznych zaburzeń i chorób psychicznych. W tej przytoczonej sytuacji związanej z rodziną i procesem wychowania, realność pozwala nazwać zdarzenia zgodnie z ich czynem, czyli rodzic, który bił jest agresorem a w świetle obecnego prawa przestępcą. Oznacza to zaakceptowanie faktu, iż rodzic był przestępcą, co wymusza refleksję nad tym czy prawidłowo myślało się o miłości, czy słowo to nie powinno zostać zastąpione słowem przemoc.
Realność prowadzi do rozwoju zdrowych wartościowych zachowań. Odkrycie źródeł z którego czerpali inspirację ludzie stosujący określone dewiacyjne w świetle współczesnych odkryć, metody, zdejmuje z człowieka poczucie i naznaczenie wyjątkowością własnego zranienia. Rodzice bili dzieci, bo tak nakazywała im religia, religia uznawała te metody za właściwe, bo taka była ówczesna mentalność ludzka, prawo regulujące zachowania społeczne uznawało przemoc jako skuteczny sposób dyscyplinowania ludzi. Ważnym elementem tego zachowania był brak indywidualnej świadomości, zawłaszczenie umysłu mentalnością zbiorową, i stosowaniem kar za myślenie, skutkowało to ślepą służalczością wobec społecznych kodów kulturowych. Tym samym cała ówczesna struktura społeczna była chora, dlatego też, jednostkowe cierpienie staje się cierpieniem większości ludzi i było paradoksalnie … uregulowanym formalnie sposobem zachowania.
I tylko człowiek dorosły, w akcie świadomej refleksji, może stworzyć nowe korzystne modele myślowe o pozytywnym wartościowaniu własnego życia i własnej osoby. Tylko człowiek może pokochać sam siebie i może sobie zaufać. Te nowe modele myślowe, aktywują zmiany w systemach mózgowych i zmieniają sposób reagowania. Pozytywne wartościowanie siebie aktywuje neurogenezę w korze szarej, pozytywne myślenie o sobie zmienia pobudzenie emocjonalne z negatywnego na pozytywne, a stan ten sprawia iż osoba może zacząć myśleć i działać w zgodzie z zaplanowanymi celami. Tym samym uzdrowienie wewnętrznego dziecka jest procesem zmian modeli myślowych w akcie refleksji i świadomości osoby dorosłej o sobie, do tego nie potrzeba drugiego człowieka, potrzeba wyłącznie własnej woli.
Wzrost badań naukowych oraz coraz większa świadomość katastrofalnego wpływu przemocy na zdrowie psychosomatyczne ludzi, aktywowała zmiany polityczne – wymuszające zmiany społeczne. Dzisiaj przemoc jest postrzegana negatywnie, jest klasyfikowana jako czyn karalny, ale 30, 40 lat temu, takiego rozumienia życia i społecznych zjawisk nie było. Nie było też w ludziach (choć jednostki posiadały tą zdolność) umiejętności do indywidualnego mentalizowania życia na dzisiejszym poziomie.
Uzdrowienie wewnętrznego dziecka przez zmianę modeli myślowych o osobie człowieka dorosłego, związane jest z akceptacją ludzkiej ewolucji mentalnej to także otwartość na refleksję związaną z historią zachowań ludzkich. Człowiek jest tworem świata, w którym żyje, jak zauważa N. Brandem „wszyscy ulegamy, bardziej niż sobie to uświadamiamy, wpływom świata, w którym żyjemy – pod względem fizycznym, kulturowym, ekonomicznym i politycznym”[7]. A.C. Grayling zachęca więc „naszym obowiązkiem - jako panów przyszłości- jest tak jasno jak tylko potrafimy, myśleć o tym, jakiego rodzaju ludźmi chcemy być i jakiego rodzaju życie chcemy wieść. A gdy już to wymyślimy, powinniśmy wybierać i działać tak mądrze, jak tylko potrafimy”[8].
Bibliografia
[1] Zimbardo P.G, Ruch F.L. (1998) Psychologia i życie. Warszawa: Wydawnictwo Naukowe PWN, s. 420.
[2] Schaffer H.R. (2006) Psychologia dziecka. Warszawa: Wydawnictwo Naukowe PWN, s. 43.
[3] Grayling A.C. (1999) Wartości moralne. Warszawa: Prószyński i S-ka SA, s. 11, 12.
[4] Schaffer H.R. (2006) Psychologia dziecka. Warszawa: Wydawnictwo Naukowe PWN, s. 42.
[5] Zimbardo P.G, Ruch F.L. (1998) Psychologia i życie. Warszawa: Wydawnictwo Naukowe PWN, s. 194
[6] Zimbardo P.G, Ruch F.L. (1998) Psychologia i życie. Warszawa: Wydawnictwo Naukowe PWN, s. 194
[7] Branden N. (2014) 6 filarów poczucia własnej wartości. Łódź: Wydawca JK, s. 93.
[8] Grayling A.C. (1999) Wartości moralne. Warszawa: Prószyński i S-ka SA, s. 9
akceptacji przeszłości w odniesieniu do faktów historycznych – przemoc była a a wielu domach nadal jest powszechna
akceptacji ewolucyjnych zasad działania systemów mózgowych: negatywne emocje uniemożliwiają szczęśliwe życie przez fakt iż aktywują stan stresowy, istotne jest więc myślenie o sobie w sposób pozytywny
kluczem do dopełnienia siebie miłością jest zmiana samooceny, z dziecięcej na realną – to pewna doza empatii wobec siebie i szacunek dla własnego życia, to dopełnienie siebie miłością przez myślenie o sobie pozytywnie, mówienie o sobie pozytywnie i działanie zgodnie z tym samo konceptem. Do dokonania tych zmian konieczna jest wola by zacząć myśleć o sobie dobrze, a nie analizowanie przeszłych trudności
ważnym elementem jest zamykanie relacji z osobami stosującymi przemoc, bez względu na stopień pokrewieństwa – jest to sprzeczne z kodami kulturowymi, ale z ewolucyjnego punktu widzenia jest to zdrowe dla systemów mózgowych, nie należy do klatki głodnego lwa wkładać żywego kota, tak samo nie należy – żywiąc do siebie szacunek – stale przebywać z ludźmi stosującymi przemoc – także przemoc emocjonalną
ważnym elementem aktywowania zdrowia w swojej psychice jest rozwój talentu i rozwój nowych brakujących kompetencji
KOMPETENCJE
telefon: 518-089-032
email: kompetencje@agnieszkakozdron.pl
rejestracja
poniedziałek - piątek 8.00 - 17.00
realizacja konsultacji w umówionym terminie